siedzi Baśka na gór szczycie
życie jej nie łechce
zatańczyłaby se, ale
strzyka ją w panewce
zatrwożona losem świata
na wszelki wypadek
na osiedlu zarządziła
zebranie sąsiadek
zbowid myśli restaurować
termin do soboty
„nie jest dobrze, a już było
„nadchodzą kłopoty”
pomyślały jedna z drugą
ręce załamały
ta spod trójki wydzwoniła nawet
księdza za posługą…
życie jej nie łechce
zatańczyłaby se, ale
strzyka ją w panewce
zatrwożona losem świata
na wszelki wypadek
na osiedlu zarządziła
zebranie sąsiadek
zbowid myśli restaurować
termin do soboty
„nie jest dobrze, a już było
„nadchodzą kłopoty”
pomyślały jedna z drugą
ręce załamały
ta spod trójki wydzwoniła nawet
księdza za posługą…